sobota, 2 lipca 2011

How can I feel this empty?

Wczorajszej nocy płakałem. I to dość sporo. A wszystko przez anime. Nigdy nie sądziłem, że znajdę taką serię, która wyciśnie ze mnie łzy i da mi do myślenia. Ano hi mita hana no namae o bokutachi wa mada shiranai zdecydowanie wyląduje na liście anime, które poruszyły moje serce i do których będę wracał z w chwilach złości i smutku. Dlatego zarwałem noc i obejrzałem wszystkie odcinki. Jeden po drugim. Bez przerwy na cokolwiek.  I dzięki temu zaczałem zastanawiać się... nad śmiercią. Rozdziela miłość, rodzinę, przyjaciół. Dlaczego? Nie wiem. Po prostu, kurwa, nie wiem. W całym moim życiu straciłem tylko kilka bliskich mi osób. Zostawiło to we mnie ogromną pustkę zalaną łzami. Ale nie tęsknię. Mogę się założyć, że tam, gdzie teraz się znajdują, jest im lepiej. Na pewno.  Gdzieś kiedyś przeczytałem ładny cytat:

"Wszak otrzymała cudowny dar: życie. Czasami jest ono w okrutny sposób odbierane zbyt szybko, ale liczyło się to, co się z nim uczyniło, a nie jak długo trwało"


Życie życiem, śmierć śmiercią, a ja kurwa nie mam czekolady.Ale mam za to pół fajki. Dobrze, że złapałem dzisiaj A. z nową paczką papierosów. Kolorowa tęcza chwilowej radości zajaśniała nad moją głową zaledwie przez piętnaście minut i rozpłynęła się w szarości dnia codziennego.

Zastanawiam się, czy ludzie naprawdę chcą wiedzieć jak się czujesz, kiedy pytają "Jak się masz?" A może tylko próbują być uprzejmi? Ciekawe jakby zareagowali na długą wypowiedź o samotności, bólu i bezradności? Za pewne podsumowali by to krótkim "aha" i na tym skończyłaby się konwersacja. Eh. Najlepiej by było, gdyby wszyscy uciekli z mojego świata zostawiając mnie samego. Może wtedy byłbym szczęśliwszy?

2 komentarze:

  1. "Zastanawiam się, czy ludzie naprawdę chcą wiedzieć jak się czujesz, kiedy pytają "Jak się masz?" A może tylko próbują być uprzejmi?"
    Hmm. Ja pytam z grzeczności. Lecz kiedy widzę, że coś jest nie tak, wtedy rzadziej się zdarza, bym spytała, bo z jednej strony nie chcę wściubiać nosa w nieswoje sprawy, a drugiej zaś boje się, że nie będę potrafiła w żaden sposób pocieszyć tej osoby albo jakoś jej pomóc. To wtedy jest dość kłopotliwe dla mnie i nie zawracam sobie głowy pytaniem tylko wtedy, gdy ta osoba nic dla mnie nie znaczy. c:

    A widzisz! A jeszcze kilka dni temu nie chciałeś tego oglądać. ;3 Mówiłam, że jest dobre. ;D

    Ja znam inny cytat:
    "Przytrafiło jej się to, co często zdarza się wybrańcom bogów. Umarła młodo." A. Christie "Dwanaście prac Herkulesa" c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli już pytam, a robię to rzadko, bo zazwyczaj mam gdzieś innych, to pytam serio. I zwykła odpowiedź mnie nie zadowala. Jestem wścibski, ciekawski i nie mam taktu, ah. < 3

    OdpowiedzUsuń