Miałem nie pisać pierwszy, czekać na jakikolwiek znak z Jego strony, ale gdy tylko zobaczyłem zieloną ikonkę obok Jego imienia i nazwiska to nie mogłem się powstrzymać. Nie skończyło się to najlepiej, umówiłem się z nim na jedenastą we wtorek. Więc czeka mnie trasa metrem Marymont -> Arsenał i przesiadka na tramwaj numer 20 lub 23 i na przystanek Marynin.
Tęsknie, tak bardzo tęsknie.
I tak bardzo źle się z tym czuję, wiedząc, że psuję coś, co zdążyłem zbudować przez te krótkie cztery miesiące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz