wtorek, 28 maja 2013

shinihajimeru

Ponad godzinę temu minęły dwa miesiące od kiedy nie ma Cię już z nami. Trochę mi się poprawiło - już nie płaczę tak dużo i tak często jak wcześniej. Staram się być silny i jestem wdzięczny za pomoc od moich przyjaciół i mojego chłopaka. Bez nich bym sobie w ogóle nie poradził. Żałuję, że dlatego że się przeprowadziłem mogę tak rzadko chodzić na twój grób, a tak bardzo chciałbym dzisiaj tam być, opowiedzieć Ci wszystko co u mnie, jak mi leci, jak sobie radzę. Ostatnio byłem tam prawie dwa tygodnie temu. I płakałem. Prosiłem. Przepraszałem. Rozkazywałem. Załamywałem się. Robiłem Ci wyrzuty. Ale chcę, żebyś wiedziała, że dalej bardzo Cię kocham i dalej tęsknię. Chciałbym, abyś o tym wiedziała patrząc na mnie tam z góry, czy coś. Ale właśnie w takich chwilach jak ta mam nadzieję, że reinkarnacja jest prawdziwa i będziemy jeszcze wstanie kiedyś się spotkać, chociażby pod innymi wcieleniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz