poniedziałek, 4 czerwca 2012

Oikose nai

Nie tnę się od tygodnia.

Potrzebuję bólu. Fizycznego. Żeby zapomnieć o psychicznym, bo ten jest przecież najgorszy. Potrzebuję żyletek. Szczególnie teraz, gdy łzy płyną po moich policzkach.

Jejku.
Jak mi źle.

2 komentarze:

  1. Hej, hej, trzymaj się tam.
    Jej, już rok, a ja nadal cię czytam i się o ciebie martwię.
    *tak dam znak, może (naiwnie) nie poczujesz się taki całkiem sam*

    OdpowiedzUsuń
  2. Że ktoś wgle jeszcze czyta te wypociny, huh.
    Miło, że ktoś jeszcze o mnie pamięta.

    OdpowiedzUsuń